Delikatesy IBERNIA - ul. Urzędnicza 30

Latynoski delikates na wyciągnięcie ręki

Hiszpania w Krowodrzy? Ależ tak! Wystarczy odwiedzić niepozorne z zewnątrz, a bogate w asortyment wewnątrz delikatesy Ibernia przy ul. Urzędniczej 30. Delikatesy nie tylko z produktami z Hiszpanii, ale i z Brazylii czy Meksyku prowadzi Pan Grzegorz Bożek, który przeszło dwadzieścia lat mieszkał w krajach latynoskich. Tylko nam opowiedział jakie dziwne produkty można u niego kupić oraz jakie słodycze królują na stołach Hiszpanii podczas świąt Wielkiej Nocy.

Rozmawiała: Justyna Kozubska-Malec


Póki sklepowe

Skąd pomysł by założyć delikatesy hiszpańskie Ibernia w Dzielnicy V?

Przez niemal 20 lat mieszkałem w krajach latynoskich jak Brazylia czy Hiszpania i gdy wróciłem do Polski okazało się, że nie ma tutaj sklepów z żywnością z tamtych krajów. Skoro ich nie było stwierdziłem, że założę delikatesy z tamtejszymi produktami i to był strzał w dziesiątkę. Delikatesy Ibernia prowadzę już trzeci rok i jest coraz lepiej, gdyż powoli prócz klientów zagranicznych odwiedza mnie coraz więcej Krowodrzan i mieszkańców innych dzielnic. Dzielnicę V wybrałem dlatego, że jest bardzo dobrze skomunikowana z innymi regionami Krakowa, jeździ tu sporo tramwajów, którymi dojeżdżają moi klienci. Teraz nie zamieniłbym mojej lokalizacji na żadna inną – okolica jest bardzo sympatyczna, czuć taką lokalność i życzliwość.


Jakie produkty są najchętniej kupowane przez mieszkańców?

Cudzoziemcy, którzy stanowią połowę mojej klienteli przychodzą głównie po produkty ze swoich krajów. Meksykanin szuka towarów meksykańskich, Brazylijczyk brazylijskich. Okoliczni mieszkańcy odwiedzają Ibernię głównie dla serów i wędlin jak chorizo czy hiszpańska szynka cebo. Sporą popularnością cieszą się też wina hiszpańskie, portugalskie czy chilijskie. Wielu klientów trafia do mnie przez media społecznościowe czy stronę internetową szukając konkretnych produktów, które na przykład jedli na wycieczce i chcą teraz odtworzyć smak, które im posmakował w tamtych regionach. Jeśli nie mam danego produktu na stanie, staram się go sprowadzić, by zadowolić zachcianki klientów. Tak często robię dla szefów kuchni, którzy przygotowując jakieś specjalistyczne menu potrzebują specyficznych składników, które są nie do dostania w Polsce.


Sosy

Dodatki do mięs typu salsa

Sery i tortille

Różne rodzaje serów i tortilli

Grzebień koguta

Grzebień koguta - idealny na gulasz


Właściciel sklepu

Czy lubi Pan kuchnie hiszpańską i czy wykorzystuje produkty, którymi handluje we własnym domu?

Oczywiście, uwielbiam meksykańskie tacosy, które są takim rodzajem jedzenia „na raz”. To małe tortille z mąki kukurydzianej, które zagina się wpół i wypełnia farszem z mięsa, warzyw lub różnych składników. Uwielbiam meksykańskie posypki do mięs, brazylijskie passaty pomidorowe czy przepyszną oliwę z Grenady, którą sprowadzam tylko ja. Uwielbiam też latynoskie desery, które są bardzo słodkie, ale naprawdę pyszne.

 

Jakie najdziwniejsze produkty można znaleźć w asortymencie sklepu?

To na pewno będą grzebienie koguta czy ogon byka, z których robi się wyborny gulasz. Do tego wystarczy polski chleb lub ryż i danie gotowe. Ciekawym produktem są suszone ziemniaki z Peru, które są suszone w Andach na trzech tysiącach metrów, następnie są one gniecione nogami zamieszkujących te góry Indian. Ziemniaki służą jako zagęszczacz do sosów i zup. Z Brazylii sprowadzam produkty z juki czyli inaczej manioku. Maniok to najpopularniejsza roślina bulwiasta uprawiana w obszarach tropikalnych, jednak w przeciwieństwie do batatów manioku nie traktuje się wyłącznie jako rodzaju ziemniaka. Bulwy są silnie toksyczne i nadają się do spożycia dopiero po ugotowaniu lub upieczeniu. Częściej przerabia się je jednak na rodzaj mąki czyli tapiokę, z której robi się m.in. pieczywo oraz rodzaj kaszki w kształcie kulek. Polecam też ten ogromny słój, w którym mieści się polędwica z tuńczyka białego – słój waży prawie dwa kilo i mieści smakowite rybie mięso.


Delikatesy

Jakie produkty/ dania królują na stołach wielkanocnych w Hiszpanii?

Każdy kraj ma inne tradycje, ale jeśli mowa o daniach to bardziej charakterystyczne są słodycze niż danie główne. W Hiszpanii dosyć popularne w tym okresie są torrijas, czyli czerstwy chleb namoczony w mleku i jajku, usmażony na oliwie i obtoczony w mieszance cukru oraz cynamonu. My mamy babkę wielkanocną a Hiszpanie mają Mona de Pascua. Jest to taki biszkopt przybierający różne formy i dekoracje. Najbardziej popularna jest Mona zawierająca jajko na twardo. W Andaluzji robi się pestiños, czyli takie ciasteczka smażone na głębokim tłuszczu i oblane dużą ilością miodu. I czekolada – to ona króluje we wszystkich krajach latynoskich. Kury z jajkami i króliki to najbardziej rozchwytywane rzeźby z czekolady w sklepach i na okolicznych straganach.