Anna Malec Darksmith

Czarodziejka jubilerstwa

Srebro, miedź i mosiądz nie mają przed nią tajemnic. Ze zwykłej blachy potrafi wyczarować cudeńka inspirowane historią, kulturą etniczną, filmami czy grami komputerowymi. Wisiorki, kolczyki, broszki czy też bransolety ze splotu królewskiego zachwycają i chce się je mieć oraz nosić. Poznajcie Annę Malec, twórczynię marki Darksmith.art, która w malutkim mieszkaniu na ul. Lea tworzy niezwykłą biżuterię. Gdzie można ją obejrzeć, dowiecie się z poniższej rozmowy!

Rozmawiała: Justyna Kozubska-Malec


Anna Malec Darksmith

Anna Malec w swoim warsztacie / fot. AM

Geneza powstania marki Darksmith

Skąd pomysł by swojej marce nadać nazwę Darksmith?

Złotnik to jest goldsmith, w Polsce nie ma nazwy srebrnik, ale ktoś kto robi rzeczy ze srebra z angielskiego nazywany jest silversmith, natomiast kowal to jest blacksmith. Ja łączę po części w sobie wszystkie te profesje, więc wyszło mi na początku greysmith, ale ta nazwa mi się nie spodobała i kombinowałam dalej. Chciałam jeszcze wpleść w nazwę nieco magiczności i tak wyszło Darksmith. Rodzinie się nazwa spodobała, mnie również i tak zostało.

 


Kiedy to dokładnie było? Pytam tu o rok?

Dosyć już dawno. Wszystko zaczęło się od marzenia, o którym opowiedziałam przy ognisku podczas jednego z rodzinnych wypadów na Mazury. To było w 2012 roku, właśnie wtedy zaczęłam myśleć o własnym warsztacie i o robieniu biżuterii. Potem byłam na wakacjach w Maroku i Grecji. Podpatrywałam tamtejszych rzemieślników na czym pracują, jak wyglądają ich warsztaty pracy. I tak od małych narzędzi po kowadło czy bęben polerujący stworzyłam swój własny warsztat. To musiał być przełom 2016/2017 roku.


Ze srebra pierwszy wyrób jaki zrobiłam, to taki inkaski wisior, który podpatrzyłam w angielskim podręczniku dla jubilerów. Książka "Metal technics for metalcraft" Oppi Untracht była pierwszą książką o biżuterii, jaką przeczytałam od deski do deski.


Logo firmy

Wykonuję biżuterię ze srebra, miedzi i mosiądzu

Ale strona Darksmith.art jest stosunkowo młodą stroną dostępną w sieci, nie mówiąc o twojej obecności na targach jubilerskich. Dlaczego tak późno zaczęłaś pracować nad swoja marką?

Wcześniej to było bardziej hobby. Własnoręcznie wykonaną biżuterią obdarowywałam moje i męża rodzeństwo, a także moją synową. Jednak z czasem za namową synów i rodziny stwierdziłam, że spróbuję pokazać moje wyroby obcym ludziom. I tak 25 grudnia 2021 roku założyłam przez telefon domenę darksmith.art, a z początkiem nowego roku zaczęłam bardziej intensywnie pracować nad stroną internetową, profilem na Instagramie i na Facebooku.

Wszystko zrobiłaś sama, to niesamowite. Jaką biżuterię można znaleźć w twoim portfolio i który surowiec lubisz najbardziej obrabiać?

Srebro jest na pierwszym miejscu, ale wykonuję też biżuterię z miedzi, mosiądzu i ze złota. Swoje pierwsze kroki w obróbce robiłam na miedzianych blachach. Początkowo nieporadnie mi to szło. Wycinanie hinduskich mandal to był koszmar, bo wychodziły krzywe. Z czasem jednak nabrałam wprawy. Podobnie było ze srebrem, najpierw uczyłam się go na alpace, która jest jego imitacją. Takim pierwszym produktem był otwierany sekretnik, do którego później zamontowałam zegarek i dałam mężowi, który jest moim najwierniejszym kibicem. Ze srebra pierwszy wyrób jaki zrobiłam, to taki inkaski wisior, który podpatrzyłam w angielskim podręczniku dla jubilerów. Książka Metal technics for metalcraft Oppi Untracht była pierwszą książką o biżuterii, jaką przeczytałam od deski do deski. Znaleźć w niej można obrazki, krok po kroku, jak wykonywać poszczególne elementy tego wisiora, jak również innych wyrobów. To moim zdaniem kultowa pozycja dla każdego, kto myśli o pracy w jubilerstwie.


Drzewko szczęścia

Drzewko szczęścia / srebro

Kolczyki azteckie z czarnymi cyrkoniami

Kolczyki azteckie z czarnymi cyrkoniami / mosiądz

Ptaszek inspirowany kulturą Majów

Ptaszek inspirowany kulturą Majów / miedź

Komplet z czarnymi cyrkoniami

Komplet z czarnymi cyrkoniami / srebro


Biżuteria do sprzedania

Proces powstania biżuterii

Jesteś samoukiem, ale czy korzystałaś z jakiś kursów doszkalających, czy wszystkiego nauczyłaś się sama metodą prób i błędów?

Generalnie metodą prób i błędów, chociaż w 2022 roku chodziłam na miesięczny kurs z oprawiania kamieni. Po tym kursie odważyłam się zrobić wisior z ametystem na 80. urodziny teściowej. Bardzo się spodobał, co bardzo mnie podbudowało.

Mnie osobiście fascynują te misternie wycięte z miedzi ptaszki azteckie – czy możesz zdradzić, jak powstaje ta przykładowa zawieszka?

Najpierw szukam inspiracji na Pinterest albo na zagranicznych stronach. Te ptaszki akurat podpatrzyłam w witrynach sklepów podczas mojej wyprawy do Ameryki Południowej. Zatem na początku muszę znaleźć wzór, który mnie się spodoba. Ważne, by była to grafika wyraźna, z dokładnie widocznymi konturami. Potem ten wzór drukuję i naklejam na wybraną blachę i zaczynam wycinać odpowiednią piłką. Następnie piłuję krawędzie pilnikiem, by nie były chropowate, a później poleruję papierem ściernym od grubego do coraz drobniejszego. Jak mam więcej identycznych wyrobów, to wrzucam je razem do bębna polerującego, który przez około 2-3 godziny robi to za mnie. To wycinanie piłką bardzo mnie odpręża, częstą robię to oglądając przy okazji jakiś film. Tak reasumując, to od pomysłu do wykonania to trzeba liczyć jakieś 4-5 godzin. Nie liczę pracy bębna polerującego, bo on czasami 8 godzin i pracuje, ale wtedy robię sobie kółeczka ze srebra lub coś pichcę w kuchni.


Uwielbiam gry przygodowe, gdzie można podziwiać krajobrazy, gdzie można skakać, strzelać z łuku, jeździć na koniu czy spadać w przepaść. To mi daje taką adrenalinę, ale i endorfiny, że potem nocami nie mogę spać, bo rozpiera mnie taka energia do działania.


Wiedźmińskie obrączki dla niej i dla niego

Wiedźmińskie obrączki dla niej i dla niego / srebro

Inspirują mnie m.in.: przygodowe gry komputerowe

Skąd czerpiesz pomysły na nowe modele biżuterii?

To przede wszystkim są podróże i odkrywanie tamtejszych kultur, potem Pinterest i filmy przygodowe, które uwielbiam oglądać. Teraz mam takie skrzywienie, że oglądając film patrzę na biżuterię jaką noszą bohaterowie. Uwielbiam filmy o wikingach czy takie magiczne jak Harry Potter czy bardziej baśniowe typu Wiedźmin, a tam inspiracji jest multum. Lubię też wzory etniczne i te pochodzące z pierwotnych kultur.

Na stronie marki jest mowa, że tworzysz biżuterię inspirowaną grami komputerowymi. Opowiedz o tym coś więcej.

Wszystko zaczęło się od gry Lara Croft, której akcja działa się w Peru. To ona mnie zainspirowała, by odwiedzić ten kraj. Uwielbiam gry przygodowe, gdzie można podziwiać krajobrazy, gdzie można skakać, strzelać z łuku, jeździć na koniu czy spadać w przepaść. To mi daje taką adrenalinę, ale i endorfiny, że potem nocami nie mogę spać, bo rozpiera mnie taka energia do działania. Wiadomo jednak, że w nocy nie mogę stukać na kowadle, ale już kółeczko do kółeczka mogę zapleść i powstaje jakieś nowe cudo.


Medalion z malachitem

Medalion z malachitem/ srebro

Zawieszka aztecka

Zawieszka aztecka / mosiądz

Łańcuch ze splotu królewskiego

Łańcuch ze splotu królewskiego / srebro

Tarcze wikingów z ochronnymi runami

Tarcze wikingów z ochronnymi runami / srebro


W najbliższy weekend 12-13 sierpnia 2023 roku będę we Wrocławiu na Niuconie. To są takie targi fantastyki i gier. Potem od 19 do 27 sierpnia jestem w Gdyni na GeoExpo, gdzie wystawiam się na targach minerałów i biżuterii. We wrześniu natomiast wypatrujcie mnie w Toruniu na Coperniconie, czyli targach skierowanych do miłośników gier i kosmosu.


Targi

Darksmith na targach i w e-sklepie BLUJAY.PL

Mówisz tu o tym obłędnym splocie królewskim, w którym zakochała się moja mama. On jest po prostu genialny i pięknie prezentuje się na ręce dojrzałej kobiety. Wróćmy jednak do naszej rozmowy - gdzie można spotkać Twoje wyroby? Czy masz sklep internetowy czy wystawiasz się jedynie na różnego rodzaju targach?

Już niedługo moje wyroby będzie można znaleźć w sklepie internetowym BLUJAY.PL, który tworzę wraz z osobą z mojej rodziny. Początkowo nazwa sklepu miała odnosić się do sroki, jako ptaszka, który lubuje się w świecidełkach, ale ostatecznie stanęło na sójce, która wyglądem tę srokę nieco przypomina. Zapraszam też na profil Darksmith.art na Facebooku oraz na Instagramie, gdzie staram się na bieżąco wrzucać moje nowe dzieła. Po za tym znaleźć mnie można na targach jubilerskich. W najbliższy weekend 12-13 sierpnia 2023 roku będę we Wrocławiu na Niuconie. To są takie targi fantastyki i gier. Potem od 19 do 27 sierpnia jestem w Gdyni na GeoExpo, gdzie wystawiam się na targach minerałów i biżuterii. We wrześniu natomiast wypatrujcie mnie w Toruniu na Coperniconie, czyli targach skierowanych do miłośników gier i kosmosu.

Czego Ci życzyć na najbliższy czas?

Dobrego kierowcy, bo sama boję się jeździć i wszędzie dojeżdżam transportem publicznym, fajnych pomysłów i zdrowia. I może jeszcze czasem jakiejś dobrej kawy, która mnie pobudzi po ciężkim targowym dniu. O i czekolady, która nie tuczy. I będzie super.

Niech się zatem spełni! Dziękuję za rozmowę.